
Spacerując z przyjaciółką ulicą Królewską, natknęłyśmy się na intrygujący sklep. Weszłyśmy do środka pełnego pięknych rzeczy: unikatowych mebli, lamp, stolików, starych rycin, ozdobnych wazonów i wielu innych skarbów, które zadowolą każdego entuzjastę stylu retro. Od słowa do słowa dowiedziałyśmy się, że to nowy punkt na mapie Krakowa. Czytaj dalej…

W grudniu spotkaliśmy się w siedzibie PatyNowy, żeby wspólnie stworzyć świąteczne wianki. Już od progu sala pachniała obłędnie za sprawą świeżych gałęzi choinek. Wystarczyło zamknąć oczy, żeby poczuć się jak w środku lasu… Czytaj dalej…

Zaprzyjaźniona Winnica Jana to punkt, do którego z przyjemnością wracam i za każdym razem jestem pod ogromnym wrażeniem zaangażowania Gospodarzy. Takie miejsca tworzą się na skrzyżowaniu ciężkiej pracy i prawdziwej pasji. Zapraszam na małą wycieczkę po tym rajskim zakątku. Czytaj dalej…

Wakacje to szczyt sezonu ślubnego. W tym okresie nie ma żartów i trzeba pracować na 200%, żeby spełnić wszystkie kwiatowe marzenia Młodych Par. Większość dni spędzam więc w pracowni, tonąc w roślinach, które trzeba przetworzyć. Czasem jednak potrzebna jest mała odskocznia ;)
Z przyjemnością przyjęłam propozycję dziewczyn, które postanowiły zrobić swojej przyjaciółce – przyszłej Pannie Młodej – florystyczną niespodziankę. W ramach wieczoru panieńskiego zaprosiły mnie do poprowadzenia warsztatów plecenia wianków. W przemiłej atmosferze (którą dodatkowo osładzały babeczki upieczone przez Anię) stworzyłyśmy pięć kompozycji. Ale ale, to jeszcze nie był koniec atrakcji! Efekty wiankomanii zostały uwiecznione na plenerowej sesji. Piękna pamiątka tego pięknego lata.
Czytaj dalej…

Nie codziennie mam przyjemność brać udział w takich wydarzeniach. O tej historii było i będzie głośno. Patrycja i Piotr to bezkompromisowy duet-petarda. Do pracowni przyjechali na motocyklu, a w trakcie spotkania okazało się, że planują powiedzieć sobie „tak” na pokładzie. . . lecącego samolotu! I dotrzymali słowa. Co więcej, za sterami zasiadł Pan Młody, który opuścił fotel pilota tylko na czas składania przysięgi małżeńskiej. To była pierwsza taka ceremonia w Polsce. Co tu dużo mówić, myślę, że energia tej pary zainspiruje kolejnych Młodych do realizowania swoich marzeń. Czytaj dalej…

Duży, swobodnie skomponowany bukiet ślubny to ukłon w stronę trendu boho, który od kilku sezonów cieszy się niesłabnącą popularnością. W tym wypadku zdecydowałam się na chłodne zielenie, szarości, bordo… Taka kolorystyka połączona z subtelną koronkową sukienką i głębokimi światłocieniami nadaje zdjęciom tajemniczy, malarski charakter. Gdy zobaczyłam pierwsze portrety Oli, od razu pomyślałam o holenderskich mistrzach pędzla i „Dziewczynie z perłą”.
Czytaj dalej…
Czytaj dalej…

Dzisiaj bukiet nietypowy i raczej tylko sesyjny. Kwiaty na drzewie pojawiają się znienacka, w zależności od pogody zachwycają przez kilka dni, tydzień, dwa… i już ich nie ma. Na taki bukiet trzeba się po prostu zaczaić!
Czytaj dalej…

W zeszły piątek miałam przyjemność uczestniczyć w spotkaniu z cyklu „Podziel się pasją”. Opowiadałam o florystyce, trudnych początkach w zawodzie i wyzwaniach, przed którymi staję, próbując spełniać marzenia moich klientów. Na spotkaniu nie mogło oczywiście zabraknąć żywych kwiatów. Przyniosłam duży dekoracyjny bukiet, wianki i zielone mini ogrody w szkle. Drugą prelegentką była Mery Bednarz – specjalistka od renowacji mebli i nieustraszona tropicielka krakowskich „wystawek”. Cieszę się, że miałyśmy okazję się spotkać. Nie ukrywam, że nie obyło się bez stresu, ale mam nadzieję, że wszyscy wyszli zadowoleni i zainspirowani historiami.
Dziękuję dziewczynom z pracowni Patynowy za zaproszenie oraz oczywiście Wam za obecność i zainteresowanie. Świetnie było Was wszystkich poznać i porozmawiać przy kawie ze słodkościami! Czytaj dalej…

Czytaj dalej…