To była impreza Hanki nr 2. Wcześniej odbyło się party dla koleżanek i kolegów, ale rodzinka również czekała na swoją kolej. Poza tym wiadomo, że warto w dorosłość wkroczyć z zasobnym portfelem, a któż jak nie rodzinka zasili go cudownymi kopertami? Tak więc trzeba było się postarać…były wspaniałe sałatki, krokieciki, jaja na kilka sposobów, tort, o którym będziemy jeszcze nie jeden raz marzyć i…..dekoracje kwiatowe od cioci. Miało być dziewczęco, wiosennie i świeżo…
Hania z Weroniką wykonały samodzielnie sznur chorągiewek, fajną przy tym miały zabawę i sesję zdjęciową….
Chyba się podobało…..
Z roku na rok Twoje kompozycje są coraz piękniejsze. Zwykła gałązka kwitnącej jabłoni w prostym wazonie wśród „szlachetnych” kwiatów, nabrała jescze większego wdzięku i delikatności. Urzekające okno….Pozdrawiam.
Monika, bardzo dziękuję za przychylny komentarz. Miałam dużo szczęścia z tymi gałązkami jabłoni, bardzo to piękno ulotne…dziś już przekwitły.
przepięknie, delikatnie i romantycznie…bardzo mi się podoba…